Nie zawsze musi być zdrowo…
W niedzielne popołudnie chłopcy urządzili sobie frytkowy dzień. Najpierw ruszyło obieranie ziemniaków, a potem krojenie plasterków na frytki. Przed smażeniem wychowawczyni opowiedziała o bezpieczeństwie przy gorącym oleju. Frytki wyszły przepyszne, były dodatkiem do seansu filmowego, a żeby spalić zbędne kalorie ruszyliśmy na boisko grać w piłkę nożną. I tak smacznie i aktywnie minęła niedziela…
Opracowała Karolina Pyda