Moc, adrenalina, prędkość, wraki, 14 kierowców i świetna zabawa – tak
w skrócie można opisać niezwykłe wyścigi złomków w Osowie, na które pojechaliśmy 8 października. Na prostych odcinkach zawodnicy rozpędzali swoje graty do blisko 100km/h, w zakrętach zderzali się bokami, było też kilka kraks, ale co najważniejsze nikomu nic się nie stało. Kilkakrotnie stojący na straży „Sheriff” wyjeżdżał, żeby ratować złomki z opresji. Samochody, mimo że poobijane miały dusze i moc w silnikach o czym zapewniali ich właściciele, ale my sami też to widzieliśmy. Nim rozpoczęły się wyścigowe emocje odbyła się parada samochodów i zrobiło się głośno od warkotu kilku silników. Potem były wyścigi i na torze dużo się działo…
Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii.
Opracowanie:
Sylwia Frąckiewicz / Arkadiusz Swiątek Brzeziński